Północna obwodnica Gorzowa jest ujęta w Regionalnym Programie Rozwoju Transportu Województwa Lubuskiego 2030 oraz w innych dokumentach strategicznych regionu.

Członek zarządu województwa lubuskiego Marcin Jabłoński, radni wojewódzccy oraz pracownicy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego spotkali się w piątek (13 maja) z władzami Gorzowa: z prezydentem Jackiem Wójcickim na czele oraz radnymi miejskimi.

O co niepokój?

Przedstawiciele miasta i radni otrzymali od wykonawcy projektu Regionalnego Programu Rozwoju Transportu Województwa Lubuskiego 2030 informację, że budowa obwodnicy północnej miasta nie jest do niego wpisana, bo w programie są ujęte tylko inwestycje na drogach wojewódzkich. – Chcielibyśmy mieć wpływ na tworzony dokument przed tym zanim zostanie on skierowany do konsultacji społecznych – mówili podczas spotkania. Stanowisko w tej sprawie zajęli podczas ostatniej sesji Rady Miasta Gorzowa oraz na posiedzeniach komisji radnych.

Urząd uspokaja

– Najważniejszym komunikatem i stwierdzeniem po dzisiejszym spotkaniu jest potwierdzenie, że projekt budowy obwodnicy Gorzowa jest ważny zarówno dla Gorzowa, gorzowian, jak też dla władz województwa lubuskiego. W tej kwestii niebyło żadnych wątpliwości od samego początku. Pojawiły się jakieś wątpliwości, które były czymś na kształt burzy w szklance wody wynikające z niezrozumienia procedur, jakie toczą się wokół procesów opracowywania różnego rodzaju dokumentów – podkreślał po spotkaniu członek zarządu województwa Marcin Jabłoński. – Uważam, że było to niepotrzebne, wywołało sporo emocji. Wystarczyło zadbać o nieco lepszą komunikację, by te kwestie wyjaśnić. Wierze, że uspokoiliśmy radnych, władze miasta, że nie ma żadnego zagrożenia dla tego projektu. Pokazaliśmy dokumenty, z których jasno wynika, jakie były nasze intencje. Przypomnieliśmy, że jest wpisany ten projekt do Strategii Rozwoju Województwa, do projektu Kontraktu Programowego, czyli kluczowego dokumentu dla wydatkowania środków unijnych i że jesteśmy gotowi ująć go w projekcie Planu Transportu, który za kilka tygodni będzie poddany konsultacją społecznym, gdzie będzie można jeszcze raz podjąć oficjalną dyskusję na temat tego przedsięwzięcia. Oby sprzyjały temu przedsięwzięciu wszystkie inne możliwe wiatry, a zwłaszcza pieniądze rządowe. Bez tych pieniędzy, bez wsparcia środków na tak duże infrastrukturalne rozwiązania drogowe pewnie tego projektu zrobić się nie da, a wsparcie samorządowe będzie niewystarczające.

Dyrektor Departamentu Infrastruktury i Komunikacji Sławomir Kotylak: – Obawy miasta są zupełnie bezpodstawne. One chyba wynikają z braku znajomości procedur tworzenia takich dokumentów strategicznych oraz z wymiany korespondencji pomiędzy wykonawcą dokumentu a miastem Gorzowem. Fakty są takie, że aby zachować pełną transparentność i niezależność ocen jeśli chodzi o dokument Program Rozwoju Transportu dla województwa lubuskiego jest wyłoniony wykonawca zewnętrzny, który przygotowuje dokument. Na etapie przygotowania on opracowuje to w oparciu o swoje zasoby ludzkie i kadrowe. Przygotowując dokument przedstawia finalny produkt, który jest oceniany przez zarząd. Po ocenie zarządu jest on konsultowany w ramach konsultacji społecznych. I to jest wymóg Komisji Europejskiej. Również w dokumentach Jaspers są jasno i literalnie wyjaśnione kolejne etapy tworzenia takiego dokumentu. Zatem dzisiaj rozmowa przed konsultacjami społecznymi była tylko i wyłącznie o tym, że jest ponoć brak zapisu. A udowodniliśmy dzisiaj, cytując fragmenty dokumentu, że takie zapisy istnieją w tym dokumencie. Obwodnica oraz jej przebieg są w tym dokumencie wymienione, tak jak dokument tego wymaga. Nie ma tam uszczegółowienia co do kosztów i innych tego typu danych dlatego, że jest to inwestycja miejska i jako taka nie podlega tutaj  kwantyfikacji, jeśli chodzi o wyceny. Zapraszamy miasto do udziału w konsultacjach społecznych. Będą się odbywały w najbliższym czasie, o wszystkich terminach poinformujemy na stronach urzędu marszałkowskiego oraz w korespondencji do bezpośrednio zainteresowanych jednostek – podkreślał Sławomir Kotylak.

To jeszcze projekt

Projekt programu rozwoju transportu po konsultacjach trafi pod głosowanie radnych. Jak podkreślił wiceprzewodniczący lubuskiego sejmiku Mirosław Marcinkiewicz burza wokół tego tematu jest wywołana przedwcześnie. – Jako radni wszyscy jesteśmy za tym, aby obwodnica północna Gorzowa była wykonana. Mówimy o dokumencie, którego jeszcze nie ma, a który jest przygotowywany. Ten dokument będzie poddany konsultacjom i wszyscy będą się mogli na ten temat wypowiedzieć się dopiero po ostatecznym przyjęciu przez zarząd województwa. My radni będziemy głosować nad przyjęciem tego planu. Budowa obwodnicy jest wpisana do strategii rozwoju województwa i do kontraktu terytorialnego, co umożliwi pozyskanie przez Gorzów środków finansowych na tę inwestycję – dodał M. Marcinkiewicz. Radna Anna Synowiec potwierdziła pełne poparcie działań dla miasta w tej kwestii i zaapelowała o lepszą komunikację oraz atmosferę rozmów w sprawie obwodnicy.

Apel do rządu

– Wniosek o dofinansowanie obwodnicy północnej Gorzowa zgłaszaliśmy wielokrotnie do budżetu państwa, niestety większość sejmowa go odrzuciła. Ze swej strony mogę obiecać, że będę powtarzała ten wniosek, by uświadomić frakcji rządzącej, że jest to inwestycja niezbędna dla Gorzowa i całego województwa lubuskiego. Jest to inwestycja szacowana na 300 mln złotych. Nie jest to do udźwignięcia ani przez miasto, ani przez województwo lubuskie. Te pieniądze muszą się znaleźć w budżecie państwa, ponieważ obwodnica będzie ułatwieniem w przewozach transportu krajowego – mówiła poseł na Sejm RP z Koalicji Obywatelskiej Krystyna Sibińska.

Północna obwodnica Gorzowa ma przebiegać od ronda Barlineckiego, nową ul. Kamienną, która przetnie os. Piaski, przez tereny byłego poligonu aż do nowego ronda przy ul. Myśliborskiej. Według władz miasta usprawni ona połączenie drogi wojewódzkiej nr 151 z drogami krajowymi oraz odciąży od ruchu tranzytowego Al. ks. Andrzejewskiego, ul. Słowiańską i centrum miasta, a także skomunikuje dwa kompleksy strefy ekonomicznej oraz ułatwi dojazd do cmentarza komunalnego.

Konkretne działania w tej sprawie zostały podjęte we wrześniu 2021 r. Wówczas radni zgodzili się na zaciągnięcie kredytu w wysokości 150 tys. zł na przygotowanie programu funkcjonalno-użytkowego północnej obwodnicy. Miasto stara się o pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy oraz z budżetu samorządu województwa lubuskiego i programów unijnych. Koszt inwestycji to około 300 mln zł.

POWIĄZANE WIADOMOŚCI